Warta Międzychód - Iskra Szydłowo

Miłe złego początki,tak można opisać ten mecz.Od początku spotkania inicjatywa należała do naszego zespołu.Najpierw Bartek Nowak uderzył z dystansu a piłkę zmierzającą do bramki sparował na poprzeczkę bramkarz Iskry.W 18' po dobrym prostopadłym podaniu M.Pierzyńskiego B. Nowak wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.W tej części spotkania jeszcze raz poprzeczka uratowała gości przed utratą kolejnej bramki. Iskra w pierwszej połowie nie stworzyła sobie klarownych sytuacji do wyrównania i pierwsza połowa zakończyła się jedno bramkowym prowadzeniem gospodarzy.Po przerwie Iskra szybko bo już w 47' wyrównała po świetnym uderzeniu z szesnastego metra K.Wojciechowskiego.Po utracie bramki nasz zespół ruszył do ataku i po uderzeniu piłki głową B.Nowaka znowu poprzeczka ratuje Iskrę przed utratą gola a dobitka G.Pińczuka znowu ląduje na poprzeczce gości.Co nie udało się gospodarzą to za sprawą ponownie K.Wojcechowskiego w 64' udało się wyprowadzić gości na prowadzenie.Nasi zawodnicy powoli tracili siły a goście konsekwentnie wykorzystali błędy naszego zespołu.Najpierw w 72' K.Ciupa powiększa prowadzenie Iskry a w 75' R.Michorek ustala wynik spotkania lobując K.Galusa.Już w niedzielę o 14:00 okazja do rehabilitacji w Pobiedziskach.